Wolontariusze nie usiedzą. Dziś obchodzą swoje międzynarodowe święto

2017-12-05

Dynamiczni, gotowi do pomocy, pełni optymizmu – tacy są seniorzy, którzy swój czas poświęcają innym w ramach Parkowej Akademii Wolontariatu. Patrząc na nich, nie dasz się zwieść stereotypom na temat starości. Chcesz dołączyć do tej supergrupy? Zrób to teraz!

Jest ich kilkudziesięciu. Wiek: 60-83 lata. Przeważają żwawe panie. Cecha charakterystyczna: nie usiedzą. Prowadzą cykliczne zajęcia dla seniorów, pomagają w organizowaniu imprez, wigilii dla samotnych, prowadzą Klub Książki Mówionej dla chorych seniorów, pielęgnują rośliny… Jacy są starsi wolontariusze Parkowej Akademii Wolontariatu przy Fundacji Park Śląski? Na pewno nie da się ich łatwo zaszufladkować. Sprawdźcie, jakie stereotypy łamią.

Stereotyp 1: Częściej chorują i mają gorszą kondycję
Emilia (lat 80) zaczęła marsze z kijami, bo cała rodzina robiła noworoczne postanowienia. Po kilku latach od postanowienia, codziennie ponad dwie godziny maszerowała przez Park Śląski, pokonując 12-13 km. – Niech pani zwolni, policja stoi z radarem – usłyszała któregoś dnia. Chodziła sama, bo ani rówieśnicy, ani rodzina nie nadążali. – Mam aplikację w moim smartfonie, która liczy kilometry, czas, spalone kalorie, pokazuje, jak się nawadniać – chwali się Emilia.

Franciszek (70+) biega od kilkunastu lat – w maratonach, półmaratonach, biegach nocnych i dziennych, rekreacyjnie po parku. W Chorzowie, Katowicach, Wrocławiu, Atenach… Zdobywa medale, puchary. W Atenach nie zdobył, bo musiał tempo dostosować do córki. Jeździ na rowerze, ćwiczy fitness, nordic walking. Jako wolontariusz, fachowiec od sportu, prowadzi treningi biegowe i grę w boule.

Roman (60+) – kiedy nie masuje i nie pracuje jako wolontariusz – z kilkadziesiąt lat młodszą Tatianą bierze udział w rajdach rowerowych, zawodach nordic walking, marszonach, czyli marszach na bardzo długich dystansach, stepują, tańczą zumbę, zdobywają szczyty górskie… Czy rzeczywiście mają gorszą kondycję?

Stereotyp 2: Trzeba im dłużej tłumaczyć, by wprowadzić ich w działania
Wolontariusze-seniorzy przed każdą pracą przechodzą szkolenie: co mają robić, gdzie, kiedy, jak, dlaczego. Krystynie (60+) wystarczy informacja: pracujesz na kongresowej recepcji. Wie, że przychodzi trzy, cztery godziny przed rozpoczęciem Kongresu Obywatel Senior, kompletuje materiały (teczki z zawartością), przegląda listy osób zgłoszonych, zaproszonych gości, przygotowuje tabliczki informacyjne, ogląda teren – żeby mogła odpowiadać na pytania: gdzie co się odbywa. Jeszcze raz przegląda program Kongresu – żeby mogła szybko znaleźć właściwe wydarzenie. Dwie godziny przed rozpoczęciem imprezy jest gotowa do przyjmowania i informowania kongresmenów.

Skąd taka biegłość? Krystyna od kilku lat zarządza recepcją w czasie Kongresów. W tym roku zastąpiła ją Małgosia. Razem z Emilią i Jolą usłyszały, że są najlepszą recepcją świata.

Stereotyp 3: Gorzej znają nowoczesne technologie
Edward (70+) to przewodnik, ratownik górski, instruktor, nauczyciel akademicki, instruktor nordic walking… Co tydzień prowadził też w Parku Śląskim zajęcia komputerowe dla seniorów. Objaśnia, jak robić dobre zdjęcia, obrabiać je na komputerze, korzystać ze smarfona… Lubi takie nowinki.
Franciszka (70+) miłość do biegów doprowadziła na warsztaty komputerowe. Bo nie da się już zgłosić do maratonu inaczej, niż przez internet. Założył więc skrzynkę pocztową, profil na Facebooku i nauczył się korzystać z wyszukiwarki.

Stereotyp 4: Nie są otwarci na nowe doświadczenia
Adela (70+) przyjechała na Śląsk po śmierci męża. Nikogo nie znała, bo skąd? Wcześniej wychowywała dzieci, szyła. Dziś, jako wolontariuszka, pomaga i śpiewa na wigiliach i śniadaniach wielkanocnych dla samotnych. Jeździ na rowerze (koniecznie w długich, kolorowych spódnicach, ma ich 53) – wszędzie: po Śląsku i innych zakątkach Polski, chodzi z kijami, robi biżuterię, tańczy… Jest – jako wolontariuszka –przy każdym działaniu. Można zmienić wszystko po siedemdziesiątce? Adela zmieniła i zmienia.

Stereotyp 5: Osoby starsze są bierne
Halina (lat 70) ciągle pracuje zawodowo – egzaminuje, uczy języka polskiego. Prócz tego chodzi do teatru, na koncerty, wyjeżdża, działa w radzie seniorów. Od kilku lat jest wolontariuszką, do czerwca uczyła języka włoskiego, w maju i październiku prowadziła dwie części Kongresu Obywatel Senior. Po co dodała sobie pracy, włączając się w wolontariat? Bo na uniwersytecie trzeciego wieku nieco się nudziła: chciała działać, a nie tylko słuchać.

Czy to wolontariat zmienił Krystynę, Małgosię, Franka? Trochę tak, trochę nie. Krystyna czuje się potrzebna i zachwycona pracą w grupie. Halina może powiedzieć, co myśli na debatach kongresowych i robi to bez skrępowania. Nieśmiały Franek regularnie prowadzi zajęcia z boulami, czasem treningi rowerowe i biegi. Adela obszywa koleżanki z wolontariatu. Małgosia na swoich zajęciach poznała Leszka. Od kilku miesięcy są małżeństwem. 5 grudnia razem będą świętować Międzynarodowy Dzień Wolontariusza.

Zapisy do Akademii Wolontariatu: tel. 666031514
oraz e-mail : ewa.kulisz@parkslaski.pl

Projekt „Senior działa”, w ramach którego Fundacja Park Śląski szkoliła liderów lokalnych, rady seniorów i seniorów ciekawych obsługi tabletu i działań w wolontariacie, dofinansowany został ze środków Programu Rządowego na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 2014-2020.

Czytaj również

Nasza witryna wykorzystuje pliki cookies, m.in. w celach statystycznych. Jeżeli nie chcesz, by były one zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Więcej na ten temat...